wtorek, 15 kwietnia 2014

Imperium Putina

Zastanawiam się nie raz, co tworzy imperia. Siła militarna? Moment dziejowy? Czy może silna gospodarka?

Imperia, wg mnie tworzy właśnie moment dziejowy. I wyczucie. Wyczucie chwili. Czy może, wyczucie przeciwnika, jego słabości lub gotowości.

Rok 2013 przejdzie do historii jako początek nowego etapu. Zamieszanie na Ukrainie, według mnie sprawnie inspirowane i kontrolowane przez Rosję dało pretekst wielu zmianom. Putin, niemalże jak w zegarku, przeprowadził operację militarno-dyplomatyczną. Militarną, bo z użyciem wojska, dyplomatyczną – piekielnie skuteczną, bo nikt teraz nie dyskutuje nad Krymem, a i zdania w sprawie wschodniej Ukrainy są podzielone. USA co raz bardziej skłonne wydają się być do podjęcia rozmów z Rosją w duchu rozważań nad federalizacją państwa ukraińskiego.
 

Jeśli Rosja nie przyłączy tych ziem siłą teraz, to dokona tego za rok, dwa, trzy lata sposobem krymskim, odrywając wschodnie już wtedy republiki. Albo utworzy folwark dla Janukowycza. Tymczasowy folwark.

Czyżby praktyczny wariant polityki faktów dokonanych? Jak najbardziej praktyczny.
 

Czy Rosja jest tak silna, by wstać i ot tak zacząć rozdawać karty? Nie jest.

To bankrut. Gospodarczy, społeczny, w pewnym sensie i cywilizacyjny. Na tym tle jedynie militarnie wygląda zdecydowanie lepiej, choć jakby poskrobać i ocenić podstawowe struktury, to ten kolos runąłby jak nic. Jak długi. 

Co zatem sprawia, że Rosja rozdaje jednak karty? Gracz. I to bardzo wytrawny gracz. Władimir Putin nie tylko ma wyczucie momentu. Nie tylko potrafi go sprowokować. Potrafi go przede wszystkim wykorzystać. 

Europa/Zachód są słabe, jak nigdy. Miałke i rozlazłe. Nawet wielkie Stany Zjednoczone Ameryki nie przejawiają specjalnej aktywności, odnosząc to, co czynią, do ich potencjału i możliwości. Są raczej zmęczone kryzysem gospodarczym, wojną z terroryzmem i aktywnością Chin, czy niedużej, choć szalonej, Korei Płn. Czy Bliskim Wschodem.

Świat zachodni zaś wychodzi z kryzysu gospodarczego. I to poczyna sobie za sukces. Starczy wysiłku.

Jest jeszcze jeden niuans, który na tym tle winduje Rosję. Choć jest ona chwiejna, niestabilna, biedna, tylko militarnie mocniejsza, ma siłę. Siłę w narodzie. Oczywiście, są tego różne powody. Jest i propaganda. Jest i mentalność zamierzchła. Szopki Pr-owe Putina też są. Niemniej, są pewne zasady, przywiązanie do narodu, religii, tożsamości, duma z państwa, ogólnie – zasady.

Imperia, widać, mają głębsze korzenie.

Wydawać by się mogło, że człowiek zachodu miał wszelkie warunki, by się rozwijać, intelektualnie, mentalnie, kulturowo, czy społecznie. I tak na pewno się dzieje w wielu przypadkach. Ale nie wszystkich. Europa traci powoli swoje zasady, te same, które w Rosji mają się nieźle. Ideologicznie się kończy. Narodowościowo – traci spójność. W Europie nie doczekamy się takiego entuzjazmu i zaangażowania społecznego w żadnej sprawie jak na Majdanie.

Na starym kontynencie zapanować kiedyś może ideologiczna pustka, którą być może wypełni jakieś nowe imperium. Na ten moment zaś Rosja czując i wykorzystując moment dziejowy, buduje własne. Na razie bardzo sprawnie. 





Imperium Putina






Łukasz Orzechowski 

2 komentarze :

  1. «Nawet wielkie Stany Zjednoczone Ameryki»

    Эх как лизнул то паршивец !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. "Zamieszanie na Ukrainie, według mnie sprawnie inspirowane i kontrolowane przez Rosję" - hahaha... I awaited this moment - a moment when Ukrainians, Poles and West will assign Putin responsible for Maydan. But we Russians already have answer (if you know Russian): www.youtube.com/watch?v=eboHtOXcKGU

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...